Od tysięcy lat muzyka towarzyszy szczęśliwym wydarzeniom w życiu człowieka. Współczesna nauka dowodzi, że muzyka może uwalniać od stresu, obniżać ciśnienie krwi i pomagać w opanowaniu bólu. Wartość kulturalna i rozrywkowa muzyki również nie budzi wątpliwości. Muzyka jest jednak czymś więcej niż tylko rozrywką. Starożytni Egipcjanie używali tego samego hieroglifu dla określenia muzyki i dobrego samopoczucia, a w VI wieku przed naszą erą grecki lekarz i filozof Pitagoras przepisywał muzykę jako środek uzdrawiający. Dzisiaj także wielu z nas traktuje muzykę np. jako sposób na rozładowanie stresu. Jest to też sposób na odnowienie sił i wsłuchanie się we własne uczucia. Jednocześnie badania wykazują, że głośna muzyka rockowa wywołuje agresję, podczas gdy słuchanie Mozarta może podnieść iloraz inteligencji aż o 10 punktówJ. Współcześnie muzyka jest wykorzystywana w wielu dziedzinach np. w medycynie – w rehabilitacji po wylewie, zauważono, że pacjenci pod wpływem muzyki łatwiej pokonywali trudności w mówieniu. Natomiast pacjenci z chorobą wieńcową poddawani muzykoterapii mieli lepszą częstość akcji serca, prawidłową temperaturę i mniej komplikacji. Pewien francuski specjalista, profesor Alfred Tomatis, opracował terapię muzyczną, która skutecznie pomaga w uczeniu się nowych języków, leczeniu wad wymowy, uwalnianiu od niepokojów i depresji oraz uspokajaniu nadpobudliwych dzieci. Kobiety stosujące tę metodę w czasie ciąży twierdziły, że poród trwał krócej i był mniej bolesny. J
Co o tym sądzicie? Czy wierzycie w tę jakże cudowną moc muzyki?
Cudowny środek na podniesienie poziomu inteligencji ;p